niedziela, 17 marca 2013

Kotek z mojej kuchni

Do wykonania tego haftu zainspirowało mnie niezwykłe kocie spojrzenie i emanujące ciepło. Kotek wygląda jak żywy. Prezentuje się bardzo przyjaźnie. Wszystkim się podoba. Tworzy na mojej ścianie tryptyk haftów, towarzysząc słonecznikom oraz zegarowi. Podczas codziennego gotowania lubię patrzeć na jego przyjazną minkę i od razu się uśmiecham.  Kotka haftowałam około 1 tygodnia.




2 komentarze:

  1. Słodki ten kotek. Naprawdę masz talent do robienia takich rzeczy. Chciałabym tak umieć ale niestety nie umiem :-( .

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładne wykonanie tego kotka. =^.^=

    OdpowiedzUsuń